Systemy grywalne bardziej i... mniej.
- Blaa!cky
- V-ce Prezes Klubu Marauder
- Posty: 78
- Rejestracja: 27 sty 2016, o 17:13
- Gram w:: Warhammer 40k
Systemy grywalne bardziej i... mniej.
Siemanko.
Jako postać nowa i kompletnie nieobyta chciałem zapytać jaki system jest obecnie najczęściej grywanym (Nawet nie jestem pewny czy wybrałem dobry dział na zadawanie pytań).
Mam kilkuletnią przerwę w grach strategicznych, dość dawno temu wyprzedałem niemal wszystko czym dysponowałem jednak nałóg nie puszcza i ciągnie mnie do bitewniaków. Niestety po przeprowadzce do Łodzi zupełnie wypadłem z rytmu i nie mam pojęcia co się dzieje. Przechodząc do meritum: W co najczęściej gracie Szanowni? Młotek? Młotek 40K? Pytam dlatego, że nie chciałbym zacząć kompletować armii i po wydaniu x złotych dowiedzieć się, że fajnie, ale w ten system nikt nie gra więc możesz postawić sobie figurki na półce i odkurzać raz w tygodniu <Drapie się po czuprynie>
Jako postać nowa i kompletnie nieobyta chciałem zapytać jaki system jest obecnie najczęściej grywanym (Nawet nie jestem pewny czy wybrałem dobry dział na zadawanie pytań).
Mam kilkuletnią przerwę w grach strategicznych, dość dawno temu wyprzedałem niemal wszystko czym dysponowałem jednak nałóg nie puszcza i ciągnie mnie do bitewniaków. Niestety po przeprowadzce do Łodzi zupełnie wypadłem z rytmu i nie mam pojęcia co się dzieje. Przechodząc do meritum: W co najczęściej gracie Szanowni? Młotek? Młotek 40K? Pytam dlatego, że nie chciałbym zacząć kompletować armii i po wydaniu x złotych dowiedzieć się, że fajnie, ale w ten system nikt nie gra więc możesz postawić sobie figurki na półce i odkurzać raz w tygodniu <Drapie się po czuprynie>
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Rafi
- Członek Klubu Marauder
- Posty: 324
- Rejestracja: 15 sty 2012, o 11:02
- Gram w:: Flames of War, Warhammer 40.000
- Lokalizacja: Łódź
Re: Systemy grywalne bardziej i... mniej.
Witamy.
Młotek 40k, potem jest Flames of War, potem jakieś skimisze a na końcu Młotek FB. Tylko w takiej kolejności
Młotek 40k, potem jest Flames of War, potem jakieś skimisze a na końcu Młotek FB. Tylko w takiej kolejności
(...)now holidays come, and then they go, nothin new to gain, collect another memory.. when I come home, late at night, don't ask me where I've been, just count your stars I'm home again..you could be mine, you could be mine,you could be mine, mine(...)
Re: Systemy grywalne bardziej i... mniej.
nie orientuję się jak to jest w 40k a to jest forum głównie 40k (pozostałe tutaj przeze mnie wymienione systemy pojawiają się na drugim łódzkim forum bitewniakowym) więc się nie wypowiem
Żywotnie, stabilnie.
wfb teraz gra w 9th age i co miesiąc jest w Łodzi parunastu graczy na turnieju (ostatni był trzy tygodnie temu 14 osób, następny za tydzień). Na najbliższego mastera do Krakowa z Łodzi jedzie 9 osób. 2014, 2015 organizowaliśmy mastera w 2016 też będziemy.
Żywotnie, stabilnie.
w lotra (hobbita) od święta organizowany jest turniej (co 3 miesiące nieregularnie). Dzisiaj jest na 12 graczy na przykład.
Niemrawo na pierwszy rzut oka ale ponoć stabilnie.
X-Wing ostatnio zdobywa graczy sporo - na ostatnim turnieju (17.01) 11 osób i się rozwija. Na pewno najmniejszy koszt wejścia do gry ma z wyżej wymienionych a i z niżej wymienionych też raczej.
Rozwija się więc żywotnie ale niestabilnie (jak infinity jeszcze rok-półtora roku temu).
Infinity wciąż jakoś przędzie. Graczy z jakimiś frakcjami jest sporo ale nie bardzo jest komu ściągać ich na gry. Tereny i maty są w Łodzi w sporej ilości też. Teraz zaczęły się jakieś ligi kolejne ale nie wiem ilu będzie chętnych ostatecznie.
Niemrawo/nieżywotnie, z potencjałem.
Flames of War podobnie jak Infinity - graczy jest sporo ale się jakoś rzadko zbierają do aktywnego grania. No i jest Reksio - sława. Za tydzień turniej będzie ale tak to bardzo od święta.
Niemrawo z potencjałem, stabilnie.
Mordheim/Warheim jakoś przędzie rzadko po domach. Próby zrobienia turnieju raczej spełzają na niczym.
Niemrawo/nieżywotnie stabilnie i z potencjałem ale mniejszym niż Flamesy imho.
OiM ma z 5 graczy może grających od święta.
Niemrawo/nieżywotnie niestabilnie.
Wolsung ma raczej 2 graczy.
Nieżywotnie niestabilnie.
Pozostałe systemy są raczej wymarłe. Taki Malifaux na przykład miał potencjał ale umarł sobie. Wciąż modele w Łodzi są i paru potencjalnych graczy ale od roku przynajmniej nie słyszałem o żadnej grze w ten system. Warzone jest systemem który ponoć ma wielu fanów ale graczy nie widziałem. Ma potencjał być czymś w stylu Mordheim/Warheim ale na tę chwilę oceniam, że za mało ludzi ma w ogóle modele i kiedykolwiek zagrało.
Taki system Bogowie Wojny: Napoleon. Ma 2-3 zapaleńców ale grają rzadziej nawet niż Wolsung jest grany.
Żywotnie, stabilnie.
wfb teraz gra w 9th age i co miesiąc jest w Łodzi parunastu graczy na turnieju (ostatni był trzy tygodnie temu 14 osób, następny za tydzień). Na najbliższego mastera do Krakowa z Łodzi jedzie 9 osób. 2014, 2015 organizowaliśmy mastera w 2016 też będziemy.
Żywotnie, stabilnie.
w lotra (hobbita) od święta organizowany jest turniej (co 3 miesiące nieregularnie). Dzisiaj jest na 12 graczy na przykład.
Niemrawo na pierwszy rzut oka ale ponoć stabilnie.
X-Wing ostatnio zdobywa graczy sporo - na ostatnim turnieju (17.01) 11 osób i się rozwija. Na pewno najmniejszy koszt wejścia do gry ma z wyżej wymienionych a i z niżej wymienionych też raczej.
Rozwija się więc żywotnie ale niestabilnie (jak infinity jeszcze rok-półtora roku temu).
Infinity wciąż jakoś przędzie. Graczy z jakimiś frakcjami jest sporo ale nie bardzo jest komu ściągać ich na gry. Tereny i maty są w Łodzi w sporej ilości też. Teraz zaczęły się jakieś ligi kolejne ale nie wiem ilu będzie chętnych ostatecznie.
Niemrawo/nieżywotnie, z potencjałem.
Flames of War podobnie jak Infinity - graczy jest sporo ale się jakoś rzadko zbierają do aktywnego grania. No i jest Reksio - sława. Za tydzień turniej będzie ale tak to bardzo od święta.
Niemrawo z potencjałem, stabilnie.
Mordheim/Warheim jakoś przędzie rzadko po domach. Próby zrobienia turnieju raczej spełzają na niczym.
Niemrawo/nieżywotnie stabilnie i z potencjałem ale mniejszym niż Flamesy imho.
OiM ma z 5 graczy może grających od święta.
Niemrawo/nieżywotnie niestabilnie.
Wolsung ma raczej 2 graczy.
Nieżywotnie niestabilnie.
Pozostałe systemy są raczej wymarłe. Taki Malifaux na przykład miał potencjał ale umarł sobie. Wciąż modele w Łodzi są i paru potencjalnych graczy ale od roku przynajmniej nie słyszałem o żadnej grze w ten system. Warzone jest systemem który ponoć ma wielu fanów ale graczy nie widziałem. Ma potencjał być czymś w stylu Mordheim/Warheim ale na tę chwilę oceniam, że za mało ludzi ma w ogóle modele i kiedykolwiek zagrało.
Taki system Bogowie Wojny: Napoleon. Ma 2-3 zapaleńców ale grają rzadziej nawet niż Wolsung jest grany.
Re: Systemy grywalne bardziej i... mniej.
Podpowiem tylko, że plan na ten rok na Flames of War jest turniej na kwartał. Jak podchwyci, to będę zwiększał częstotliwość. Posiłkujemy się przy tym pomocą pobliskich ośrodków - Warszawy, czasem Wrocławia, Poznania i Katowic.
- Blaa!cky
- V-ce Prezes Klubu Marauder
- Posty: 78
- Rejestracja: 27 sty 2016, o 17:13
- Gram w:: Warhammer 40k
Re: Systemy grywalne bardziej i... mniej.
A teraz by nie spamić kolejnym, niepotrzebnym tematem, który jedynie zaśmieciłby forum (A na co to komu?) Jest szansa by ktoś w Stagrafie (Na miejscu) użyczył mi wiertełka by ponawiercać lufy moich marinów? Po prostu chciałbym zacząć już ich malować, a muszę w pierwszej kolejności kupić kilka innych fantów (Green stuff, washe itd itp),
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Re: Systemy grywalne bardziej i... mniej.
Emm za kilka (2-5) zł kupisz wiertło fi<1mm w każdym sklepiku z narzędziami.
W Casto masz za 5 zł komplet dwóch takich wiertełek:
http://www.castorama.pl/produkty/narzed ... 2-szt.html
Przyda ci się na pewno w przyszłości... chyba nie ma co kombinować .
W Casto masz za 5 zł komplet dwóch takich wiertełek:
http://www.castorama.pl/produkty/narzed ... 2-szt.html
Przyda ci się na pewno w przyszłości... chyba nie ma co kombinować .
- Blaa!cky
- V-ce Prezes Klubu Marauder
- Posty: 78
- Rejestracja: 27 sty 2016, o 17:13
- Gram w:: Warhammer 40k
Re: Systemy grywalne bardziej i... mniej.
Hm... A da się tego jakoś używać bez, że tak powiem... Rączki/ uchwytu/ trzonka/ Jakkolwiek to nazwać? Dopytuję bo z wiertłami mam małe doświadczenie i w przeszłości używałem go tylko raz na Bloodthirsterze, a i wtedy właśnie pożyczyłem od znajomego oryginalne wiertełko GW.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Re: Systemy grywalne bardziej i... mniej.
Mam orginalne wiertełko GW i jest chujowe. Za 15 zł w sklepie modelarskim na zachodniej przy struga jest zajebiste trzymadełko. Jak masz całą armię do zmontowania to jest raczej towar pierwszej potrzeby.
- Rafi
- Członek Klubu Marauder
- Posty: 324
- Rejestracja: 15 sty 2012, o 11:02
- Gram w:: Flames of War, Warhammer 40.000
- Lokalizacja: Łódź
Re: Systemy grywalne bardziej i... mniej.
Ja mam dremela. Jak byś miał w kij wiercenia to daj znać.
(...)now holidays come, and then they go, nothin new to gain, collect another memory.. when I come home, late at night, don't ask me where I've been, just count your stars I'm home again..you could be mine, you could be mine,you could be mine, mine(...)
Re: Systemy grywalne bardziej i... mniej.
ewentualnie mogę pożyczyć Wiertarkę by GW ale musisz mi przypomnieć bo nie mam jej na Retkini.