Łódzkie Manufactorum - wytwory Shvagra

Pochwal się, co ostatnio zmalowałeś!
Sisi
Posty: 172
Rejestracja: 15 wrz 2012, o 19:40
Gram w:: W30k/40k, Adeptus Titanicus

Re: Paćkanie figurek wg Shvagra

Post autor: Sisi » 21 lis 2013, o 07:45

Co do napisów to warto było by jak dla mnie poprawić... równomierne kropki o piśmie nie świadczą. Ale może to być zaznaczanie ubitych wrogów... ;)

Ale tak to bardzo ładnie i trzymają poziom reszty. Oby tak dalej. ;)
Awatar użytkownika
ShVagYeR
Posty: 140
Rejestracja: 30 maja 2013, o 10:40
Gram w:: KT, WH40k, WHU, Relic

Re: Paćkanie figurek wg Shvagra

Post autor: ShVagYeR » 21 lis 2013, o 08:05

Fleo, kwestia zdjęcia - myślałem, że z tym domieszaniem brązu masz na myśli tylko napisy na pergaminach. :) Co do kropeczek, to faktycznie pędzelek do małych rzeczy chyba dogorywa i czas się zaopatrzyć w nowy. ;)
Awatar użytkownika
ShVagYeR
Posty: 140
Rejestracja: 30 maja 2013, o 10:40
Gram w:: KT, WH40k, WHU, Relic

Re: Paćkanie figurek wg Shvagra

Post autor: ShVagYeR » 21 gru 2013, o 21:53

Obrazek

Mały apdejt po dłuższej przerwie. Sierżant Crassus został przerobiony praktycznie całkowicie - rozłożony na części i obmyty z farby (poza sztandarem). Z oryginalnych części ostały się: głowa i napierśnik. Dostał power sword i combi-flamer (samoróbka z boltera i blood angelowego hand flamera, którego znalazłem w bitsach). No i dostał orkowe trofeum od Zigmuntha, wszak moi marinsi mają już dużo expa w bojach z greenskinami. :)

Dalej jest scout z hewi bolcem, bo chcę wreszcie dobić z malowaniem do pełnych dziesięciu i mieć ze scoutami spokój. Zostało czterech.

Jeszcze niżej dwóch zwyklaków, czyli pierwsza fala poprawek oddziału taktycznego. Chcę wszystkich doprowadzić do jako takiego standardu, zalakierować i zapomnieć. Ci dwaj poszli na pierwszy ogień, bo mieli nity porobione z obracanych w palcach niczym gluty kulek z brownstuffu potem ciętych na pół i naklejanych na model. Efekt był... porażający. ;) Teraz są to kulki ze zużytego filtra do wody od Zigmuntha (dzięki za sprzedanie świetnej metody).

Jak już będę stuprocentowo zadowolony z tacticali, scoutów i assaultów (i Rhinosa, który ostatnio dorobił się brudzingu, ale póki co nie fotografowałem), to przejdę do malowania dalszych rzeczy (kapitana, drugiego oddziału tacticali i co tam jeszcze). Na razie nie wdaję się w żadne boczne projekty z jednym wyjątkiem: powoli z greenstuffu i bitsów (lojalistycznych i chaosowych) tworzę Mk III Iron Armour, bo odsłuchałem ostatnio całego audiobooka Flight of the Eisenstein i zachorowałem na jednego marinsa w tym modelu zbroi i barwach Death Guard. :) Efekty póki co lepsze, niż przewidywałem.
Awatar użytkownika
Fleo
V-ce Prezes Klubu Marauder
Posty: 820
Rejestracja: 9 sty 2012, o 17:50

Re: Paćkanie figurek wg Shvagra

Post autor: Fleo » 21 gru 2013, o 22:32

Kulki z filtrów są ok, ale ja wolę czystszą zabawę i kupuję gotowe, jakieś kilka tysięcy gotowych nitów w wygodnym opakowaniu, do dostania w każdym Rossmanie. Więcej w moim tutorialu: http://forum.stagraf.pl/viewtopic.php?f=51&t=2050

Aha, malowanie świetne, jak zwykle :) Tylko pigment trochę nierówno nałożony na nogach taktycznych. No i czekam na zdjęcia projektu GS :)
Awatar użytkownika
Wolff
Posty: 35
Rejestracja: 4 sie 2013, o 09:53
Gram w:: WH Fantasy Battle

Re: Paćkanie figurek wg Shvagra

Post autor: Wolff » 21 gru 2013, o 23:52

Fajny sztandar :)
Bring Me The Horizon - Sleepwalking
Blog: http://wolfhagen88.blogspot.com/
Awatar użytkownika
ShVagYeR
Posty: 140
Rejestracja: 30 maja 2013, o 10:40
Gram w:: KT, WH40k, WHU, Relic

Re: Paćkanie figurek wg Shvagra

Post autor: ShVagYeR » 22 gru 2013, o 00:51

Dzięki & dzięki. :)

Fleo, tylko że te kuleczki z Rossmanna na oko są metalowe, czyli bardzo ciężko byłoby je rozciąć na pół. A te są plastikowe - czyli z jednej kuleczki mam 2 nity. :) Poza tym mają różne średnice, więc mogę robić różne nity.

Tak, zawsze używam ostrego noża. :P
Awatar użytkownika
Fleo
V-ce Prezes Klubu Marauder
Posty: 820
Rejestracja: 9 sty 2012, o 17:50

Re: Paćkanie figurek wg Shvagra

Post autor: Fleo » 22 gru 2013, o 10:38

Tak, są z metalu, ale używa się ich inaczej. Ich się nie tnie. Wystarczy nogę, naramiennik, kołnierz (cokolwiek) lekko nawiercić (wystarczy pół obrotu małego, 1mm wiertła). Wolę ta metodę, bo mam pewność, że wielkość i rozłożenie nitów będzie idealne. Jak wolisz swoje przecinać, nie ma sprawy, ja wole punktować miejsca, gdzie mają być nity. Praca podobna :)
Sisi
Posty: 172
Rejestracja: 15 wrz 2012, o 19:40
Gram w:: W30k/40k, Adeptus Titanicus

Re: Paćkanie figurek wg Shvagra

Post autor: Sisi » 22 gru 2013, o 12:37

Dokładnie Felo ma rację. lepiej sobie lekko nawiercić i to miejsce wklejać niż robić to z filtra... jak odpadnie to masz potem fajny Battle damage... ;)
Awatar użytkownika
ShVagYeR
Posty: 140
Rejestracja: 30 maja 2013, o 10:40
Gram w:: KT, WH40k, WHU, Relic

Re: Paćkanie figurek wg Shvagra

Post autor: ShVagYeR » 22 gru 2013, o 16:50

Póki co żaden nie odpadł, poza tym moja metoda jest odwracalna, a jak już nawiercę dziursko, to mur beton i trzeba łatać. ;) Kwestia gustu.
Awatar użytkownika
Zigmunth
V-ce Prezes Klubu Marauder
Posty: 721
Rejestracja: 1 wrz 2012, o 13:23

Re: Paćkanie figurek wg Shvagra

Post autor: Zigmunth » 23 gru 2013, o 22:02

ShVagYeR pisze:Póki co żaden nie odpadł, poza tym moja metoda jest odwracalna, a jak już nawiercę dziursko, to mur beton i trzeba łatać. ;) Kwestia gustu.
Metoda Fleo też jest odwracalna, trochę GSu i po sprawie :D
ODPOWIEDZ